Jak za dawnych lat😃😃😃
Byliśmy z Grzesiem na “robocie”, innej niż kiedyś, zamiast kraść, jechaliśmy rozdawać.
Kiedyś razem “robiliśmy” włamy dziś obydwoje głosimy Słowo, każdy w swoim obszarze, każdy w swoim stylu.
Genialnie było pojechać razem, powspominać, pogadać, podzielić się radościami i troskami nowego życia!
Moc Bożego błogosławieństwa czasami zwala z nóg😀